poniedziałek, 18 lutego 2013

A to ciekawe...

Moi Drodzy!

Po publikacji mojego ostatniego posta okazało się, że Pani pisząca do mnie nie jest jedyną której docent zalecić poduszeczkę przed założeniem kasku. Poleciłam tej Pani aby napisała z poradą do Berlina, co też uczyniła i okazało się że dr z Berlina nie ma pojęcia o żadnej poduszeczce i jedyne co zaleca tej pani to natychmiastowe założenie kasku i nie tracenie czasu na coś co nie ma żadnego skutku. Ja również przed chwilą wystosowałam maila do Niemiec z opisem wszystkich sytuacji o których do mnie piszecie i teraz tylko czekam co też dr mi odpisze. Informacje na bieżąco będę wrzucać na bloga, ponieważ wiem że dla rodziców w chwilach podejmowania decyzji każda informacja jest bardzo ważna. W mailu spytałam się wprost. Czy są jakieś medyczne podstawy do próby wciśnięcia poduszeczki?

4 komentarze:

  1. O poduszeczce slyszalam we Francji. Tutaj stosuje sie ja u noworodkow, ktore maja tendencje do kladzenia glowki na jedna strone. Czesto takie spogladanie w bok, wiaze sie z nadciagnietym lub napietym miesniem karku/szyi i dlatego dzieciaczki ukladaja sie tak jak im wygodnie. Jest to w wiekszosci skutek uboczny porodu, stosuje sie wtedy zabiegi u fizjoterapeuty i osteopaty, ktore maja na celu rozluznic i zredukowac to napiecie. Do pomocy stosuje sie poduszeczke. Trwa to do maksymalnie trzeciego miesiaca zycia, i nie ma nic w zwiazku z modelowaniem glowki. Moja Lilianka, miala tego typu zabiegi lekarskie zaraz po porodzie i przeszlo jej wszystko po kilku seansach. Poduszeczki nie uzywalysmy. Ale tak ja powtarzam, tutaj stosuje sie ja do ulzenia dziecku, ktore ma problemy miesniowe a nie do ksztaltowania czaszki. Czasami zastanawiam sie, kto rozdaje dyplomy lekarskie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się zastanawiam , kto kończy te trudne studia ?, bo poziom wiedzy lekarskiej jest coraz niższy.I niestety ręce opadają do niektórych lekarzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zwariowali z tymi poduszeczkami w tej Diagnozie czy co ? Przecież tak jak pisze "Mama w Paryżu" to jest dla maleńkich dzieciaczków .A nie terapia dla starszych niemowlaków.-

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja o tych poduszkach niewiele słyszałam przed urodzeniem synka. Natomiast słyszalam o materacu termoelastycznym, i to w kontekście zapobiegania deformacjom kości czaszki u noworodków i młodszych niemowląt. Niestety, Czesio miał silną asymetrię ułożeniową, a główka mojego synka ulegla zniekształcenu MIMO super materacyka w łóżeczku (przebywał także w wózku i w kołysce, więc nie mogę się skarżyć, że to materac nie zadzialał...).

    OdpowiedzUsuń