piątek, 18 stycznia 2013

Początki w kasku

Jak widać Adaś przyzwyczaja się do kasku i wygląda na zadowolonego :)







16 komentarzy:

  1. Mam nadzieję , że ta droga przez mękę z krakowską Diagnozą się opłaca i Adaś bedzie miał piękną główkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. "mękę" ?
    chodzi ogólnie o terapię czy sposób prowadzenia terapii w Diagnozie ??

    OdpowiedzUsuń
  3. My po prostu mieliśmy trochę pecha :) Podobno byliśmy pierwszym przypadkiem gdzie kask był słabo dopasowany i musieliśmy przez to dodatkowo dwa razy jechać do Krakowa... Wiadomo że byliśmy zdenerwowani, zestresowani i zmęczeni... Szczerze mówiąc mocno się zastanawialiśmy nad decyzją Berlin czy Kraków. Zdecydowała odległość i termin. W Berlinie kazali nam czekać ponad 3 tygodnie na wizytę a w Krakowie mieliśmy za kilka dni... Mogę potwierdzić tylko, że Diagnoza jest w stałym kontakcie z Berlinem. W naszej sprawie też się konsultowali dodatkowo i radzili co zrobić. Chciałabym dlatego, aby wypowiedziały się inne mamy z Krakowa, ponieważ my jesteśmy "wyjątkowym" przypadkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, bardzo się cieszę iż powstał ten blog. My właśnie zakończyliśmy leczenie córki w Krakowie. Kask założyliśmy 10 sierpnia, a zdjęliśmy po pięciu miesiącach 10 stycznia.Główka jak marzenie!!!a walczyliśmy ze spłaszczeniem bocznym i bardzo płaską główką z tyłu. To jak teraz wygląda przychodnia to i tak o niebo lepiej niż było na początku. Początkowo wszystko odbywało się w Usg Diagnoza, teraz jest chociaż oddzielne "pomieszczenie". Nie było nawet przewijaka, ale w lecie pieluchę można było zmienić na dworze w wózku. Przykro, że wasza terapia rozpoczęła się tak pechowo. U nas nie było żadnych problemów, a Julka jak mówiono była najmniej kłopotliwym pacjentem. Ogromnie nas to cieszyło bo do Krakowa mamy 6-7 godzin jazdy w jedną stronę, a staraliśmy się obrócić jednego dnia.Żadnych otarć, zaczerwienień,a kask zaakceptowała już po paru godzinach. Teraz za to mamy trochę problemów jak nauczyć dziecko funkcjonowania bez tego ochraniacza!

      Usuń
  4. Agnieszko!
    Dziękuję Ci za ten wpis :) Myślę że da on spojrzenie ludziom z perspektywy bardzo dobrego pacjenta :) O poprzedniej lokalizacji Diagnozy słyszałam... Inni rodzice mi opowiadali że tam była totalna masakra. Smutne jest to że człowiek płaci tak ogromne pieniądze i nie może liczyć nawet na dobre warunki :) To chyba wszystko przez całkowity brak konkurencji w Polsce :) Cieszę się że Twojej córce wszystko ładnie poszło i że udało Wam się zakończyć terapię sukcesem! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Martusiu super pomysł z tym blogiem, trzymam kciuki za Adasia. Uściski dla Was. Ania Zając

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam Pani Marto! Fajnie że założyła pani bloga o terapii kaskowej w Krakowie. Mój synek również ma spłaszczoną główkę i w najbliższy piątek jedziemy na konsultację do Krakowa. Co prawda mam wiele obaw jak mały zniesie podróż(jedziemy z Warszawy, niby nie daleko ale mały czasem potrafi się bardzo denerwować w samochodzie) , i jeśli zdecydujemy się na kask czy go zaakceptuje i w ogóle jak to wszystko będzie wyglądało z zakaskowanym Michasiem...Pozwolę sobie opisać moje wrażenia po wizycie, a Pani życzę wytrwałości i jak najszybszego zaokrąglenia się główki synka :) Ela

    OdpowiedzUsuń
  7. Elu! My również jeździmy z okolic Warszawy, dokładnie z Pruszkowa. Niestety z drogą jest różnie. Trzeba liczyć minimum 4 godziny plus czas na ewentualny postój. U nas też różnie bywa.. Adaś śpi godzinę dwie a resztę niestety troszkę marudzi. Życzę udanej podróży i pozytywnych wrażeń. Do kasku Michaś przyzwyczai się migiem, najtrudniejsze są początki. A ile miesięcy na Pani syn?

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję że tak właśnie będzie, ale obawy jednak jakieś są. My dokładnie ruszamy z Zielonki też okolice Warszawy, więc pewnie czas podróży będzie podobny:)Michaś w zeszłym tygodniu skończył 7 miesięcy wiec to chyba jeszcze w miarę dobry czas na założenie kasku, chciała bym już zobaczyć jego piękną okrąglutką główkę :)Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dacie radę Elu. Domyślam się jakie obawy Wam towarzyszą - nasze wyprawy do Berlina wywoływały u mnie i mojego męża skręty żołądka, ale jakoś to się układało ! Podróż Wam zleci, a najważniejszy jest cel, dla którego warto przetrzymać niedogodności podróży ! Co do wieku Michasia - Nasz Barti zaczynał terapię w wieku 7,5 miesiąca i efekty są powalające !!! Trzymam kciuki !!

      Usuń
  9. Witam, jesteśmy już po konsultacji główki naszego synka w Diagnozie. Wizyta przebiegła dobrze, na sam początek przywitała nas pani Beatka opowiedziała nam troszkę o terapii i o samej wizycie. Potem dr Olga i dr Kawecki zaprosili nas do gabinetu gdzie zmierzono główkę Michałka, okazało się że asymetria jest spora - 2,5 cm. Wyjaśniono nam wszystko odnośnie przebiegu leczenia, a przewidywany czas noszenia kasku to ok 7 miesiecy. Następnie mąz poszedł podpisać umowę, a między czasie zrobiliśmy zdjęcia, które zostały wysłane do Berlina. Z całą wizytę zapłaciliśmy 350zł (odszedł koszt zrobienia usg przez ciemiączko ponieważ mieliśmy swoje robione na początku stycznia). Teraz czekamy na telefon od dr Olgi, jeśli Berlin wyrazi zgodę to wysyłamy przelew i czekamy na kask.
    Pozdrawiam Ela ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ile płaci się za samą wizytę? My byliśmy u dr. Kwiatkowskiego i zapłaciliśmy 220zł (bez zdjęć i USG; sama konsultacja). Tymczasem z kilku wpisów wynika, że koszt wizyty to 150zł...
    Ponadto cennik jaki został mi podany to 120zł za USG i 200zł za zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  11. My placilismy 150zl ale podobno od tamtego czasu podniesli ceny... Nie wiem jak jest teraz.

    OdpowiedzUsuń
  12. witam jak obliczyc ta asymetrię w cm? proszę o dobra radę.. syn konczy 12tydzien i ma spłaszczenie boczne główki.. za 2 tyg mamy miec rehabilitację ..ale jeszcze tyle czekania :(

    OdpowiedzUsuń
  13. i proszę podpowiedzcie gdzie zrobic pierwszy krok.. jestem ze śląska okolice Częstochowy.. syn ma stwierdzony kręcz szyjny i z tego powodu reahabilitacja.. staram się Go odwracać na drugą stronę ale jak spi to przez ten przykurcz dalej plaszczy sobie główkę.. ja juz jestem załamana bo nie wiem co robic
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  14. asymetrie oblicza lekarz robiac pomiar cyrklem antropometrycznym. nam zmierzyli ja dopiero w diagnozie przed zalozeniem kasku

    OdpowiedzUsuń